Kuba to wielki fan kolejek. Jak tylko usłyszeliśmy, że otwarta zostanie wystawa we Wrocławiu „Kolejkowo” to postanowiliśmy, że w pierwszy weekend po otwarciu jedziemy. Tak też zrobiliśmy.
Oglądałam zdjęcia na internecie oraz filmiki i byłam lekko przerażona tłokiem jaki tam panuje. Ale pomyślałam sobie, że to normalne podczas otwarcia. Powinno się przez tydzień rozładować. Do tego wszystkie dzieci były w kurtkach. Nie ma szatni? Napisałam w tej sprawie do Kolejkowa – odpowiedź dostałam po naszym powrocie. Tak szatnia jest. Przy samym wejściu, nie bardzo pilnowana. Baliśmy się zostawić kurtki i jak widać nie tylko my. Tam może każdy wejść i wyjść. Pomyślałabym o przedłużeniu lady z kasy, aby wejście było niemożliwe i obsługa żeby wieszała odzież. Może jestem przewrażliwiona ale jakoś nie swędzi mnie wydawanie paru stów na nowe kurtki, a ludzie są różni.
Ale przejdźmy do samego kolejkowa. Plus ogromny za policzenie dla całej naszej rodziny biletów ulgowych.
Na środku sali stoją stoły i spaceruje się dookoła. Pan maszynista zapowiada pociągi, gwiżdże na gwizku i sprawia maluchom mnóstwo frajdy. Pociągi pędzą po torach. Zatrzymują się na stacjach, wjeżdżają do tuneli. Są także tramwaje w mieście a policja jeżdzi na sygnale. Całość wygląda rewelacyjnie. Najdrobniejsze szczegóły są odwzorowane. Budynki, ludzie, zwierzęta i ku uciesze Szymka nawet dinozaury.
Tłok jest, ale dzieci spokojnie mogą wszystko zobaczyć. Przy stołach są ławeczki na które mogą stanąć, aby lepiej widzieć. To pierwsza tak duża makieta w Polsce. Warto zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie się jeszcze rozbudowywać.
Dane kontaktowe:
Największa makieta kolejowa w Polsce – Kolejkowo
Zobacz nasz film: