Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie

Muzeum lotnictwa było w naszych planach od dawna. Będąc w Krakowie było jasne, że tam zajrzymy. Chłopcy bardzo lubią się bawić samolotami. A bajka „Samoloty” to ostatnio hit number one. W ich mniemaniu wszystkie samoloty to odrzutowce albo helikoptery.  Tylu okazów na raz nigdy nie widzieli. Ja też.

Samoloty w hangarach, na dworze, w gablotach, wiszące pod sufitem. W którą stronę głowy by się nie odwróciło, tam był jakiś okaz. Obejrzeliśmy też skafandry pilotów, oraz czołgi.

Samolot który najbardziej się wszystkim spodobał to ten z zębami rekina. Przejaw zamiłowania do zwierząt.

Zapraszam do obejrzenia zdjęć oraz na stronę muzeum, gdzie można poczytać o historii tego miejsca.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Strona internetowa KLIK

Zamek Korzkiew

Zamek mieści się w Korzkiewskim Parku Kulturowym w Korzkwi.  To miejsce jest doskonałym uzupełnieniem  i rozwinięciem oferty turystycznej i kulturalnej Ojcowskiego Parku Narodowego. Dojazd od wjazdu do Korzkwi do zamku jest bardzo dobrze oznaczony.

 

Przy zamku jest darmowy parking i niewielki plac zabaw z boiskiem. Po zaparkowaniu samochodu musimy dać chwilkę chłopcom na szaleństwa na ślizgawce i huśtawkach. Po niedługim czasie możemy się udać na wzgórze. Podejście dość krótkie i niewymagające . Przed zamkiem znajduje się budka z kasą. Nieczynna, więc udaje nam się wejść za darmo.

 

Obszar Korzkiewskiego Parku Kulturowego nie ogranicza się tylko do wzgórza zamkowego i parku w Korzkwi, ale obejmuje całą wieś i okolicę.

 

 

Korzkiewski zamek to  warownia rycerska z XIV w. powraca powoli do swojej świetności. W znacznym stopniu już odbudowany mieścić będzie mini muzeum – rekonstrukcję dworskiej kuchni, restaurację, hotel, sale wielofunkcyjne.  Spacerujemy po całym zamku,  zwiedzamy  po kolei wszystkie sale. Na dzieciach największe wrażenie robią zwierzęta, skóry i czaszki. Mąż oglądał przede wszystkim szpady, miecze. A ja ściany, podłogi, zdobienia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wszyscy znajdują coś dla siebie i każdemu się podoba. Po wyjściu idziemy pospacerować po parku.

W zamku jest już dostępna część hotelowa i można zanocować.

 

 

 

Zamek w Pieskowej Skale

Zamek w Pieskowej Skale znajduje się w Dolinie Prądnika, w otulinie Ojcowskiego Parku Narodowego, niecałe 30 km od Krakowa i 8 km od Ojcowa. Warownia jest jednym z najpiękniejszych punktów na Szlaku Orlich Gniazd. Parkujemy zaraz koło zamku – opłata 7zł. I idziemy schodami do góry.

Pierwotny gotycki zamek został wzniesiony na wapiennej skale, a jego najwyższym elementem była wysoka wieża. Jak podaje Jan Długosz, w 1337 roku Ludwik Węgierski przekazał zamek w Pieskowej Skale pod dzierżawę Piotrowi Szafrańcowi – podstolemu krakowskiemu, jako zadośćuczynienie za zatarg z węgierskimi dworzanami króla. W rodzinie Szafrańców zamek pozostał aż do końca XVII stulecia i to właśnie oni nadali mu charakter renesansowy. Podczas remontu i rozbudowy dziedziniec został ozdobiony arkadowymi krużgankami, wzorowanymi na wawelskich. Powstała również dwukondygnacyjna loggia widokowa przy wieży zegarowej.

 

 

We wnętrzach zamku zostało utworzone  prywatne muzeum.  My nie wchodziliśmy do środka bo wiem,  że chłopcy by się zanudzili.

Podziwiamy  czteroskrzydłowy zamek z pięknymi arkadowymi krużgankami, loogią i wieżą zegarową oraz basztę gotycką, dwa bastiony i wspaniałe ogrody.

 

 

 

 

Po zwiedzeniu wzgórza zamkowego idziemy czarnym szlakiem obejrzeć  Maczugę Herkulesa, jedną z najbardziej charakterystycznych naturalnych rzeźb skalnych w Polsce.

 

 

Maczuga powstała w wyniku krasowej działalności wód i nierównomiernej odporności na wietrzenie wapienia skalistego. Stoi na niewielkim spłaszczeniu, odpowiadającym poziomowi najniższej terasy skalnej, której wysokość w Pieskowej Skale wynosi ok. 8-12 m. Wysokość Maczugi Herkulesa wynosi około 25 m.

W stronę zamku wracamy inną drogą.

 

 

Znacie legendy na temat maczugi?

Legenda o Królu Kraku i Maczudze Kraka głosi, że w czasach panowania króla Kraka po Ojcowskim Parku grasował smok, budząc wokół grozę i przerażenie. Smok codziennie porywał mieszkańcom grodu bydło, które następnie pożerał, porywał także dziewice. Pewnego dnia, Krak, pod wpływem ogromnej złości, chwycił ogromną maczugę i uderzył nią w głowę smoka, zabijając go na miejscu. Następnie umieścił swoją maczugę u wylotu doliny ojcowskiej, ku przestrodze każdego, kto by do Krakowa chciał jechać w złych zamiarach.

Znana też jest legenda o Czarciej Skale. Głosi ona, że w czasach panowania ostatnich Jagiellonów żył czarnoksiężnik o nazwisku Jan Twardowski. Podpisał on umowę z diabłem, według której po jego przyjeździe do Rzymu diabeł spełni jego trzy zadania, a w zamian czarnoksiężnik Twardowski odda mu swą duszę. Po wielu latach diabeł spotykał Twardowskiego w karczmie „Rzym” w podkrakowskich Pychowicach. Wśród zadań, jakie czart musiał wykonać, było przeniesienie ogromnej skały do Doliny Prądnika i ustawienie jej cieńszym końcem do dołu. Diabeł wykonał to zadanie, a skała ta stoi do dnia dzisiejszego, znana jako Maczuga Herkulesa.

 

 

 

 

 

Strona internetowa KLIK

 

Kucyk Mini Zoo-Inwałd

Ośrodek znajduje się 15 minut pieszo od Parku miniatur i Dinolandii. Można podjechać do niego ciuchcią która kursuje między parkami.

W mini zoo jest bardzo dużo zwięrząt. W kasie kupujemy 2 opakowania karmy i idziemy nakarmić zwierzątka. Pierwsze witają nas kozy.

 

Mają ogromny apetyt. Nie dajemy im jeść za dużo, niech i inne dzieci pokarmią je troszkę. Idziemy do góry.

Tam spotykamy min. króliczki, ptactwo, konie, owce, lamy i nawet osiołka. Wszystkie zwierzątka karmimy. Chłopcy przedrzeźniają osła i chyba mu się to podoba.

 

Po nakarmieniu wszystkich zwierzaków udajemy się na plac zabaw. A tam prawdziwy raj. Dmuchańce, piłeczki, trampoliny, huśtawki. Szaleństwo na całego.

Kucyk park organizuje mnustwo imprez cyklicznych, na których napewno warto być.

Strona internetowa KLIK

Zobacz w Inwałdzie:

Dinolandia

Warownia

Miniatury

ZOO Kraków

Krakowskie ZOO odwiedziliśmy spontanicznie. Nie mieliśmy go w planach. Ale będąc już w mieście stwierdziliśmy, że zrobimy dzieciom przyjemność. Zaparkowaliśmy na płatnym parkingu za 15zł cały dzień. Do Zoo można dojść na pieszo lasem wolskim lub podjechać busem. My podjechaliśmy, a z powrotem na parking przeszliśmy się na nogach. Nie żałujemy tej niezaplanowanej wycieczki. ZOO bardzo nam się podobało. Moim zdaniem jedno z ładniejszych w Polsce.

Już przy wejściu witają nas słonie. A zaraz obok flamingi. Chłopcy biegają od jednych do drugich i spędzamy tu troszkę czasu.

 

 

 

 

Jak to wytłumaczyć dziecku? Szymek stwierdził, że flamingi się atakują. Niech mu będzie.

Mieliśmy sporo szczęścia bo wszystkie zwierzęta były aktywne. Kotowate biegały po klatkach i groźnie na nas patrzyły. Chłopcy byli zachwyceni widząc lwa na wyciągnięcie ręki.

 

Czyste, alejki szerokie, brak obawy, że dziecko gdzieś wpadnie do rowu. Dobrze oznaczone. Jedyne czego bym się mogła przyczepić to plac zabaw. Przystosowany bardziej dla starszych dzieci. Barierki do trzymania są wysoko i chłopcy musieli podnosić ręce do góry przy pokonywaniu danej przeszkody.

 

Żyrafy pięknie pozowały do zdjęć. Większość zwierząt chciała z nami współpracować.  Tylko jeden paw rozwinął ogon na środku chodnika i stwierdził, że nie będzie pieszych przepuszczać. Owszem pozował. Obracał się do aparatów w każdą stronę. Ale po pół godzinie każdy już miał go dość, a on się dalej puszył – gwiazda wybiegu.

 

 

 

 

Kraków to nie tylko stare miasto i sukiennice. Warto zwiedzić to miasto oczami dziecka.

Strona internetowa KLIK

 

Park Owadów Zator

Często chodzimy z chłopcami na spacer wraz ze szkłem powiększającym. Udało nam się powiększyć biedronkę, mrówkę i gąsienicę. Ale na tym koniec. Nie chciałabym, żeby mieli bliższe spotkanie z osą, a już na pewno nie z bąkiem. Wolę opcję bezpieczniejszą jaką jest park owadów.

Można się tu przyjrzeć im z bliska, nie narażając zdrowia. Bardzo nam się podoba. Chłopcy upodobali sobie w szczególności biedronkę. Czytałam, że park wzbogacił się o nowe ruchome okazy. Musimy zobaczyć.

Strona internetowa KLIK

Zobacz także w Zatorze:

Park dinozaurów

Park mitologiczny

Proponuję kupować bilety combo na wszystkie parki i atrakcje razem. Wtedy przeznaczyć na zwiedzanie cały dzień.