Nastolatek – nie dziecko i nie dorosły. Zasiedla cały świat. Panoszy się w Internecie. Często żyje stadnie, występuje w grupach i parach. Śmieje się i mówi głośno, a w okresie tokowania zachowuje się wyzywająco i ubiera tak, aby wyróżnić się z tłumu. Często farbuje włosy, robi sobie tatuaże, kolczykuje ciało i maluje twarz w barwy ochronne. Wiele do życzenia pozostawia kultura nastolatka, co prawda słucha muzyki, ale robi to narażając na uszkodzenia słuchu siebie i najbliższe otoczenie. Jego związki miłosne są zwykle przelotne, lecz bardzo burzliwe. Dorośli przedstawiciele gatunku wymyślili szkołę, jako narzędzie które ma socjalizować i przystosować do życia w społeczeństwie, te nieopierzone jeszcze osobniki – jednak pomysł ten jest nietrafiony, ponieważ zgrupowanie w jednym budynku setek nastolatków, to mieszanka wybuchowa. Już lepiej byłoby dla dobra ogółu izolować ich od siebie nawzajem i społeczeństwa. Nastolatek, to egzemplarz przeświadczony o swojej wyższości nad rodzicami i nauczycielami, właściwie nad wszystkimi pozostałymi starszymi i młodszymi osobnikami. Każde nowe pokolenie nastolatków buntuje się tak samo, uważając, że ich kontestacja to świeży powiew w świecie sztywnych zasad dorosłych osobników … i tak historia powtarza się z pokolenia na pokolenie. Na szczęście z bycia nastolatkiem szybko się wyrasta, inaczej los ludzkości byłby poważnie zagrożony.